Odszkodowania poradnik
Zdarzenie zimą. 70 proc. poszkodowanych nie ma dowodu potrzebnego do uzyskania odszkodowania. Dlaczego?

Opublikowano
6 lat temu-
przez
luzGdy tylko na drogach zjawia się zimowa aura, lawinowo przybywa kolizji. Piesi często przewracają się na nieodśnieżonych chodnikach. Większość z nich nie wie, jakie dowody powinni zebrać, by dostać odszkodowanie

Poszkodowany zimą musi wykazać, że doszło do czyjegoś zaniedbania, które doprowadziło do zdarzenia. Fot. CC0
W Polsce zima najczęściej zaskakuje nie tylko drogowców – ci mają standardy utrzymania swoich dróg i zgodnie z nimi zazwyczaj reagują. Zaskakuje też kierowców oraz tych, którzy powinni zadbać m.in. o odśnieżanie chodników. To dlatego po przymrozkach czy opadach śniegu policja informuje o lawinowym wzroście zgłoszeń o kolizjach.
Po kolizji lub gdy pieszy wywróci się na śliskim chodniku nie trzeba wzywać na miejsce policji (kolizja to zdarzenie, w którym nikt nie odnosi uszczerbku na zdrowiu, którego leczenie trwa poniżej siedmiu dni). Policja zresztą niezbyt chętnie przyjeżdża na miejsce kolizji – często po nagłym ataku zimy nie jest też w stanie obsłużyć wszystkich zgłoszeń.
To powoduje, że sami poszkodowani często nie potrafią udowodnić wyrządzonej im szkody. Skala jest ogromna. Według Europejskiego Centrum Odszkodowań i na podstawie ponad tysiąca spraw związanych z zimowymi odszkodowaniami – ok. 70 proc. takich spraw nie spełnia wymogów formalnych, czyli brakuje materiału dowodowego, co w większości przypadków uniemożliwia starania o odszkodowanie.
– W tego typu sprawach musimy udowodnić winę podmiotu odpowiedzialnego za właściwe utrzymanie danego terenu w okresie zimowym oraz wskazać, że jego zaniechanie było bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Nie uzyskamy odszkodowania, jeśli np. nad ranem doszło do bardzo intensywnych opadów, dozorca nie był w stanie odśnieżyć terenu, a my złamaliśmy nogę. Jeśli okaże się jednak, że gdy kilka godzin po opadach teren nadal nie jest uprzątnięty, a nam się przytrafi nieszczęście, mamy podstawy do uzyskania odszkodowania – tłumaczy mec. Krzysztof Jaworski z Kancelarii Radców Prawnych EuCO.
Dlaczego należy się odszkodowanie
Poszkodowani zimą mogą starać się o odszkodowania na podstawie art. 415 Kodeksu Cywilnego („Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”) a także ustaw: o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, o drogach publicznych oraz o gospodarce nieruchomościami.
O odszkodowanie mogą starać się bezpośrednio osoby fizyczne (np. pieszy po wypadku na nieodśnieżonej drodze), osoby prawne (np. w sprawie zniszczonego samochodu należącego do firmy), ale także pośrednio poszkodowani (np. matka po córce, która poniosła śmierć na skutek obrażeń doznanych w wyniku upadku na oblodzonym chodniku).
Zdjęcie, świadkowie, służby
Poszkodowany musi jednak wykazać, że do zdarzenia doszło na skutek zawinionego działania lub zaniechania konkretnego podmiotu odpowiedzialnego za dany teren, np. właściciela posesji, nieruchomości czy zarządcy drogi. Jeżeli za właściwe utrzymanie danego terenu odpowiada podwykonawca (np. firma sprzątająca), to on staje się adresatem roszczenia. Gdy pozwany posiada polisę OC, poszkodowany zwraca się o wypłatę odszkodowania do Towarzystwa Ubezpieczeniowego.
Co zrobić, by móc starać się o odszkodowanie? – Musimy podjąć trzy kroki zaraz po zdarzeniu: zrobić zdjęcie miejscu wypadku, zebrać dane świadków i zawiadomić policję lub straż miejską – wskazuje podkreśla mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk z Kancelarii Radców Prawnych EuCO. – Polacy nie zdają sobie sprawy jak ważne dla dalszego postępowania jest nasze działanie kilka minut po wypadku – bez materiału dowodowego z miejsca zdarzenia, uzyskanie odszkodowania jest niezwykle trudne – dodaje.
Po zimowym zdarzeniu warto mieć:
– zdjęcie miejsca, w którym doszło do wypadku (wykonane w dniu zdarzenia), najlepiej opatrzone datą;
– oświadczenie i dokładny opis zdarzenia przez poszkodowanego;
– opisy świadków – powinny zawierać informacje na temat warunków atmosferycznych w dniu zdarzenia i przyczyn powstania szkody;
– informacje o warunkach pogodowych w dniu zdarzenia (np. wydruk prognozy pogody z Internetu, informacja IMiGW);
– protokół policji/ straży miejskiej;
– dokumentację potwierdzająca rodzaj i wysokość doznanej szkody (dokumentacja z leczenia, np. karta informacyjna leczenia szpitalnego, faktury, rachunki potwierdzające wydatki poniesione w związku z powstałą szkodą);
– należy zwrócić uwagę aby w dokumentacji medycznej powód upadku był wyraźnie wskazany.
***
Europejskie Centrum Odszkodowań S.A. (EuCO) jest liderem rynku odszkodowań w Europie Środkowo-Wschodniej. Grupa Kapitałowa EuCO działa na terenie Polski, Rumunii, Czech oraz Węgier i w ciągu 14 lat stała się jedną z wiodących instytucji wspierających ofiary wypadków w walce o odszkodowania. Od 2010 roku Europejskie Centrum Odszkodowań S.A. jest spółką notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. EuCO pomogło już 250 tysiącom osób.