Zabił pieszego i uciekł. Zgubił go znaczek VW, który odpadł od samochodu

Policjantom udało się ustalić, kto kierował samochodem, który kilka dni temu śmiertelnie potrącił pieszego koło Dobrego Miasta. 25-latek sam przyszedł na komisariat. Został zatrzymany

Logo marki VW. Fot. CC0

13 listopada na trasie między Dobrym Miastem a Nową Wsią Małą ktoś wieczorem potrącił 64-letniego mężczyznę i odjechał. Pieszego – mimo reanimacji – nie udało się uratować.

Policjanci kryminalni na miejscu wypadku znaleźli kilka elementów pojazdu, którym potrącono mężczyznę. Z auta odpadł m.in. znaczek z logo marki samochodu, jak również elementy ramki tablicy rejestracyjnej. Już w kilka godzin po zderzeniu  dobromiejscy policjanci znaleźli porzuconego na terenie miasta volkswagena, który uczestniczył w wypadku drogowym.

Funkcjonariusze sprawdzili, że 25-letni właściciel pojazdu mieszka zaledwie kilkaset metrów od pozostawionego auta. Sprawcy nie zastali jednak w domu. Po kilku godzinach do Komisariatu Policji w Dobrym Mieście kierowca przyszedł sam. Przyznał, że to on potrącił 64-latka.

Tłumaczył, że odjechał z miejsca wypadku, bo “wpadł w panikę”. Twierdził, że postanowił się ujawnić, gdy z mediów dowiedział się, że pieszy nie żyje.

Jak wynika z informacji policji, 25-latek nie posiadał prawa jazdy. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje prokurator.

red