“To ty masz mieć oczy dookoła głowy!”. Kierowca kontra rowerzyści na przejeździe. Kto miał rację?

Kierowca zatrąbił na rowerzystów, którzy przejechali przez przejazd dla rowerów. Uważał, że się nie obejrzeli. Cykliści byli oburzeni i twierdzili, że to szofer powinien ich widzieć i zwolnić. Kto ma rację?

Białystok. 11 maja. Kierowca dojeżdża do oznakowanego przejazdu rowerowego. Przed sobą po lewej stronie widzi rowerzystów, którzy do tego miejsca dotrą przed nim. Nie zwalnia. Gdy rowerzyści – także nie zwalniając – wjeżdżają na przejazd, trąbi na nich. Potem zatrzymuje się i rozpoczyna dyskusję. Ma pretensje, że cykliści “nawet się nie roezjerzeli”. Ci zaś mocno zdenerwowaniu odpowiadają, że wystarczyło, aby zwolnił przed przejazdem. “To ty masz mieć oczy dookoła głowy” – mówią mu.

Kto tu zachował się nieprawidłowo?

W takiej sytuacji – widząc rowerzystów dojeżdżających do przejazdu rowerowego – kierowca powinien rozumieć, że znajdą się na przejeździe zanim on tam dojedzie. Miał obowiązek jechać ostrożnie i przygotować się do obowiązku ustąpienia pierwszeństwa rowerzystom znajdującym się na przejeździe rowerowym.

Autor nagrania sam dostrzegł swój błąd i przyznał się do niego w opisie filmu: “Fakt – biję się w pierś: mogłem najzwyczajniej zwolnić przed przejazdem dla rowerów (choć ta jazda była raczej kontrolowana i wiedziałem, że uniknę kolizji, bardziej zirytował fakt tak głupiego wjazdu na jezdnię)”.

Rowerzyści mają również obowiązek zachować szczególną ostrożność przed wjechaniem na przejazd dla rowerów. Na filmie widać, że mężczyzna jadący pierwszy rowerem obejrzał się, ocenił sytuację – jego zdaniem auto było na tyle daleko, że mógł od razu przejechać. Ta ocena, jak dowodzi film, była poprawna. Kierowca nie został zmuszony do gwałtownego hamowania.

Wszystko wskazuje więc na to, że kierowca, który zachował się niewłaściwie, postanowił swój błąd przerzucić na tych, wobec których zawinił.

Czy jednak rowerzyści są bez winy? Nie. Pokonując przejazd dla rowerów powinni byli wjechać na drogę dla rowerów znajdującą się po prawej, czyli w kierunku, w którym jechali. Tymczasem oni przez przejazd dla rowerów wjechali na jezdnię.

ai