Stłuczki na “martwy punkt” na obwodnicy Krakowa. GDDKiA pokazała polującego w audi A2

Generalna Dyrekcja Dróg Autostradowych zauważyła dziwną kolizję zarejestrowaną przez kamery na obwodnicy Krakowa. Okazało się, że ten sam model auta uczestniczył w wielu podobnych kolizjach. Drogowcy zawiadomili policję

Ten sposób na wyłudzanie odszkodowań z OC nie jest nieznany. Kierowcy samochodów ciężarowych i busów od miesięcy ostrzegają się w sieci przed takimi naciągaczami, którzy polują na nich na drogach ekspresowych wokół stolicy. Schemat jest ten sam – gdy kierowca większego auta zmienia pas ruchu, wyłudzacz przyspiesza i lokuje się w martwym polu, w którym prowadzący ciężarówkę go nie widzi. Dochodzi do kolizji. Często wyłudzacze dogadują się z zawodowcami na miejscu – na gotówkę i rozwiązanie bez policji. Wielu szoferów na to przystaje, bo za zwykłą kolizję policja w Polsce daje 10 punktów karnych i szybko mogą osiągnąć limit 24 punktów.

W 2022 r. policja z Bydgoszczy szukała poszkodowanych przez podobną mafię wyłudzaczy. Schemat był też sam. W nocy wyłudzacze jeździli po dwupasmowej drodze, gdy znaleźli potencjalna ofiarę, starali się jechać w jej martwym punkcie, czasem jeszcze gasząc światła. Po zderzeniu przy zmianie pasa oferowali polubowne rozwiązanie sprawy. Jednego dnia potrafili doprowadzić do kilku kolizji jednym autem. Policja szacowała, że przez rok mogli wyłudzić nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Mafia wyłudzaczy działała na terenie i w okolicach Bydgoszczy, Torunia, Poznania, Warszawy, Gdańska i Łodzi.

Krakowskie polowanie

Teraz okazało się, że tego rodzaju kolizje wyłapali na swoich kamerach drogowcy. Pracownicy GDDKiA zauważyli podejrzanie wyglądające zdarzenie na Północnej Obwodnicy Krakowa – drodze S52. Przejrzeli zapisy i okazało się, że tylko kierowcy niektórych samochodów mają tak “wyjątkowego pecha”. W ten sam sposób zawsze zostawał poszkodowany kierujący osobym audi A2. GDDKiA pokazała nagrania i poinformowała, że sprawa została przekazana policji.

bz