Policja zajęła się sprawą kierowcy ciężarówki, który próbował zepchnąć rodzinę z drogi

Nagranie z kierowcą ciężarówki, który na trasie S8 próbował zepchnąć z drogi rodzinę w aucie osobowym, trafiło na policję – ustalił portal brd24.pl. Sprawą zajmuje się wydział ruchu drogowego z Piotrkowa Trybunalskiego

To nagranie wzbudziło wiele dyskusji w Internecie. Kierowca osobowego samochodu, który podróżował z rodziną trasą S8, pokazał, jak wyprzedzali go kierowcy ciężarówek. Jechali niezgodnie z przepisami – bo więcej niż dozwolone dla tych pojazdów 80 km/h.

Jeden szofer ciężarówki podczas wyprzedzania lewym pasem, włączył kierunkowskaz i zjeżdżał w stronę auta osobowego. Mężczyzna nagrywający tę sytuację był przerażony i zaczął przyspieszać, by nie zostać zepchniętym z drogi.

Mimo tego, że kierowca ciężarówki w ogóle nie powinien podejmować się wyprzedzania, gdyby jechał zgodnie z dopuszczalną dla niego prędkością, na forach kierowców zawodowych utworzył się front obrony szofera. Wielu z komentujących szuka winy w kierowcy samochodu osobowego. Pojawiają się tak kuriozalne zarzuty, że z prędkością 80 km/h w ogóle nie powinien używać autostrad czy dróg ekspresowych. Kierowcy zawodowi twierdzą także, że winny jest kierowca osobówki, bo… przyspieszał, gdy był wyprzedzany.

Wszystko wskazuje na to, że teorie internetowych kierowców zawodowych zostaną sprawdzone w praktyce.

Policja: wpłynęło do nas to nagranie, zajmujemy się sprawą

Jak ustalił portal brd24.pl, kierowca samochodu osobowego wysłał nagranie tej niebezpiecznej sytuacji na policję.

– Wpłynęło do nas to nagranie na skrzynkę “stop agresji” – potwierdza mł. ins. Joanna Kącka, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. – Będziemy tę sprawę wyjaśniać. Została ona przekazana właściwej komórce ruchu drogowego w Piotrkowie Trybunalskim – dodaje.

Łukasz Zboralski