Kierowca pijany, a bariera zadziałała jak katapulta

Pijany kierowca w Puchaczowie najechał na barierę. Ta spowodowała, że auto wyskoczyło w powietrze i potem dachowało. 41-letni kierowca wyszedł z tego bez szwanku

W niedzielę 42-letni kierowca audi jadąc od Puchaczowa stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na barierę drogową. Jej zakończenie było wprowadzone do gruntu i zadziałała jak katapulta – auto zostało wystrzelone w powietrze. Następnie samochód przejechał przez torowisko i dachował.

Kierowca z powiatu łęczyńskiego miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Nie odniósł poważnych obrażeń. Trafił za to do policyjnej celi. Będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

ai