Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 591
  • Ranni w wypadkach - 10265
  • Kierowcy po alkoholu - 43025
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 50.98
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.4
  • Średnia liczba rannych dziennie: 58.99
  • Zabici w wypadkach - 591
  • Ranni w wypadkach - 10265
  • Kierowcy po alkoholu - 43025
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 50.98
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.4
  • Średnia liczba rannych dziennie: 58.99

Społeczeństwo

Samochody z wypadku na Słowacji już w Polsce? Słowacka prokuratura nabiera wody w usta

Z nieoficjalnych informacji brd24.pl wynika, że przynajmniej jeden samochód biorący udział w tragicznym wypadku w Dolnym Kubinie na Słowacji, mógł już zostać oddany przez prokuraturę. Słowaccy prokuratorzy nie chcą na ten temat rozmawiać

Opublikowano

-

Z nieoficjalnych informacji brd24.pl wynika, że przynajmniej jeden samochód biorący udział w tragicznym wypadku w Dolnym Kubinie na Słowacji, mógł już zostać oddany przez prokuraturę. Słowaccy prokuratorzy nie chcą na ten temat rozmawiać

Ferrari biorące udział w śmiertelnym wypadku na Słowacji. Fot. Słowacka Policja

Jeden z czytelników brd24.pl zauważył na polskiej stacji przewożone na lawecie ferrari. To prawdopodobnie samochód, który brał udział w głośnym wypadku polskich kierowców na Słowacji. Fot. nadesłane przez czytelnika

Do redakcji brd24.pl dotarło zdjęcie od jednego z czytelników. Zauważył on na polskiej stacji paliw przewożone na lawecie żółte ferrari. To prawdopodobnie jeden z trzech samochodów, które brały udział w głośnym wypadku w słowackim Dolnym Kubinie.

30 września podczas skrajnie nieodpowiedzialnej jazdy trójki polskich kierowców – w tym jednego dziennikarza motoryzacyjnego – doszło do zderzenia z samochodem osobowym, którym podróżowała słowacka rodzina. Zginął 57-letni Słowak a jego syn i żona zostali ranni. Szaloną jazdę Polaków utrwalił rejestrator jazdy jednego z kierowców.
Po wypadku słowacka prokuratura zatrzymała trzech Polaków. Postawiła im ciężki zarzut umyślnego spowodowania ogólnego zagrożenia. Sąd zgodził się na ich tymczasowy areszt. Wszyscy czekają za kratkami na proces. Marcinowi L., 42-letniemu kierowcy porsche, który bezpośrednio uderzył w słowacką rodzinę grozi 15-20 lat więzienia. 26-letniemu dziennikarzowi Łukaszowi K., który jechał w tej grupie mercedesem z parku prasowego Mercedes-Benz Polska, grozi 10-15 lat więzienia. Tyle samo co dziennikarzowi grozi synowi poznańskiego biznesmena 27-letniemu Adamowi Sz., który na Słowacji jechał żółtym ferrari.

Prawdopodobnie właśnie to ferrari zarejestrował na zdjęciach jeden z naszych czytelników. Zapytaliśmy słowacką prokuraturę, czy samochody biorące udział w wypadku w Dolnym Kubinie zostały już wydane właścicielom (po wypadku śledczy zatrzymali je na parkingu do przeprowadzenia czynności w sprawie).
Prokuratorzy nie chcieli nam odpowiedzieć na to pytanie. – Przykro mi, ale na tym etapie śledztwa nie mogę podawać informacji o szczegółach w tym o przedmiotach, które zostały zatrzymane na potrzeby śledztwa – napisał nam Matúš Harkabus, rzecznik prokuratury w Żylinie. – Postępowanie trwa i będziemy informować media, gdy wydarzy się coś istotnego lub gdy nastąpi finał tego postępowania.

luz