NOWE: To nie 9-latek przebiegał przez drogę. To kierowca zabił go na przejściu dla pieszych

Po śmiertelnym potrąceniu dziecka w miejscowości Krężnica Jara policja podawała, że chłopiec przebiegał przez drogę w niedozwolonym miejscu. Najprawdopodobniej tak konfabulował kierowca. Technicy kryminalistyki orzekli, że to on zabił dziecko przechodzące po pasach

Kierowca zabił 9-lata na przejściu dla pieszych w Krężnicy Jarej (Lubelskie) Fot. Policja

Gdy policja podała informację o śmiertelnym wypadku w Krężnicy Jarej, naszą uwagę zwróciło miejsce przedstawione na zdjęciach. Według wstępnych informacji dziecko miało przebiegać przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Naszą uwagę zwróciło jednak zdjęcie z miejsca wypadku, które pokazaliśmy profilu facebooka brd24.pl. Widać, że wypadek wydarzył się w okolicy przejścia dla pieszych.

Gdy nie ma świadków, a ofiara nie żyje – tak, jak jest w tym przypadku – kierowcy mogą konfabulować. Zwłaszcza, że po potrąceniu ciało człowieka oddalone jest o kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt metrów od zebry.

I wydaje się, że właśnie tak mogło być w tym przypadku. Bo po pierwszych komunikatach policja zmieniła wersję wydarzeń. Po dokładniejszych analizach śledczy uznali, że 9-latek przechodził w prawidłowym miejscu – przez przejście dla pieszych. – Policjanci pracowali na miejscu przez kilka godzin. Obecny był też biegły i technik kryminalistyki. Zabezpieczaliśmy m.in. ślady hamowania kierującego – powiedział TVN4 komisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Według lokalnych mediów policja miała zabezpieczyć też nagranie, na którym ma być widać, jak kierowca wjeżdża w przechodzące przez drogę dziecko. Mieszkańcy Krężnicy Jarej od dawna skarżą się na kierowców jeżdżących tą drogą z dużymi prędkościami.

W związku z tym 67-letni kierowca citroena odpowiadał będzie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym – potrącenia pieszego przechodzącego przez przejście.

luz