Pojazdy
Renault ograniczy prędkość do 180 km/h i zainstaluje system zbierający informacje o stylu jazdy

Opublikowano
4 lata temu-
przez
luzSzef Renault Luca de Meo zapowiedział ograniczenie prędkości samochodów produkowanych przez ten koncert do 180 km/h od 2020 r. Renault nie tylko powieli drogę Volvo, ale chce iść o krok dalej – zainstaluje dwa systemy w autach: Safety Couch oraz Safety Score

Renault Fot. mat. prasowe
Podczas walnego spotkania akcjonariuszy Luca de Meo zapowiedział nową drogę, którą podążać ma Renault. Jak wynika z doniesień zagranicznych mediów w tej sprawie – chodzi o ograniczniki prędkości oraz dwa nowe systemy.
De Meo ujawnił, że od 2022 r. samochody marek Renault i Dacia będą posiadały ograniczoną maksymalną prędkość. Zostanie ona ograniczona do 180 km/h. To oczywiście zaledwie – tak jak w przypadku Volvo – zaledwie drobny gest ze strony koncernu. Z takimi prędkościami w Europie można poruszać się i tak jedynie na pewnych odcinkach autostrad w Niemczech.
Znacznie ważniejsza była zapowiedź nowych systemów, w które będą wyposażane auta koncernu. Pierwszy z nich – Safety Couch – ma niejako czuwać nad kierowcą i trenować go w bezpiecznej jeździe. Jak donosi Theautomobilist.fr, system ma czytać znaki ograniczające prędkość, zestawiać je z danymi geolokalizacyjnymi i dopasowywać prędkość pojazdu do maksymalnie dopuszczalnej. Reagować ma też, gdy warunki drogowe nie pozwalają na rozwijanie większych prędkości (niska widoczność, wąska droga, miejsca określone jako niebezpieczne na drodze). System ten ma też np. wykrywać, że kierowca nie trzyma rąk na kierownicy – i wówczas obniżać prędkość, zjeżdżając w bezpieczne miejsce.
Szczególny niepokój portali motoryzacyjnych wzbudziła zapowiedź instalacji innego systemu – Safety Score. Ten bowiem ma oceniać styl jazdy kierowcy. Pojazd gromadził będzie więc dane m.in. o tym, czy ktoś jeździ agresywnie i lekceważy oznakowanie. Według francuskich mediów to system, który powstał dzięki współpracy koncernu motoryzacyjnego i firm ubezpieczeniowych. Styl jazdy odnotowany w aucie ma mieć wpływ na przyszły kształt składek ubezpieczeniowych.
ai