Prawo
Rząd ocenił projekt Koalicji Obywatelskiej w sprawie pieszych: niebezpieczne rozwiązania

Opublikowano
5 lat temu-
przez
luzGdy rząd przedstawił projekt nowelizacji ws. pieszych, posłowie Koalicji Obywatelskiej zgłosili szybko ponownie stary projekt PO. W opinii rządowej wytknięto słabości tej propozycji. Rząd nie rekomenduje dalszych prac nad tym projektem

Fragment rządowej opinii do projektu posłów Koalicji Obywatelskiej
Wszyscy już chyba o tym zapomnieli, ale w sejmowej Komisji Infrastruktury leży projekt Komisji Obywatelskiej dotyczący pieszych. Został złożony w Sejmie w listopadzie ubiegłego roku – tuż po tym, jak rząd ogłosił przygotowanie nowelizacji w tej sprawie.
Posłowie opozycji, zamiast wesprzeć projekt Ministerstwa Infrastruktury, chcieli pokazać, że są szybsi. Ich propozycja to w większości przepisane rozwiązania z projektu zgłoszonego przed laty przez Platformę Obywatelską, który przepadł w Senacie jednym głosem – senatora PO Aleksandra Pocieja.
Z procedowaniem tego projektu, który pilotuje poseł PO Michał Szczerba, postanowiono poczekać, aż do Sejmu trafi też rządowy projekt.
PiS precyzuje obowiązki kierowców, opozycja pisze na nowo „pierwszeństwo pieszych”
Projekt rządowy doprecyzowuje zachowania kierowców przed przejściami dla pieszych (zobowiązując ich do nienarażenia na niebezpieczeństwo także pieszych dopiero wkraczających na „zebry”) a jednocześnie zachowuje równowagę nie pozwalając pieszym w każdej sytuacji wejść na przejście bez oglądania się na to, co dzieje się na drodze (pozostawiony zapis o zakazie wkraczania przed nadjeżdżający pojazd).
Tymczasem projekt opozycji został napisany w innej logice – jedynie formułującej od nowa „pierwszeństwo pieszych”, bez wprowadzenia zmian w obowiązkach kierowców. Przy tym wpisano tam kontrowersyjny zapis o tym, że „Przed wejściem na przejście dla pieszych, pieszy jest obowiązany zatrzymać się i upewnić, czy kierujący pojazdem ustępuje mu pierwszeństwa”.
Czyli w skrócie – rządowy projekt nałoży na kierowców precyzyjne obowiązki przed przejściami, ale pieszych nie uprawni do posiadania „pierwszeństwa” przed pojazdami. Natomiast projekt posłów opozycji dawał pieszym niejasne „pierwszeństw” przed pojazdami.
Opinia rządowa wytyka, że taka zmiana mogłaby spowodować wzrost niebezpiecznych sytuacji
W lutym tego roku opinię do projektu przesłał Prokurator Krajowy – napisał jednak, że nie przedstawi opinii, bo równolegle toczą się prace nad rządowym projektem w tej samej sprawie.
W kwietniu opinię do projektu poselskiego przesłał rząd. Brd24.pl dotarło do tego pisma. Podkreślono w nim, że projekt ten powiela rozwiązania wypracowane podczas rozpatrywania projektu zgłoszonego przez PO w 2013 r. (druk 1859).
Zauważono, że tamten projekt został odrzucony przez Senat, bo – jak wynikało z uchwały senatorów – „przyjęte rozwiązanie może wbrew intencjom jego autorów obniżyć poziom bezpieczeństwa pieszych”.
Dalej wytknięto, że „Przyznanie pieszemu oczekującemu przy przejściu dla pieszych pierwszeństwa przed pojazdem poruszającym się po jezdni może jednak – paradoksalnie – wpłynąć negatywnie na pierwszeństwo pieszych. Zaproponowane przepisy mogą być źródłem nieporozumień (…)”
Rządowa opinia przywołuje też, że senatorzy zauważyli w 2013 r., iż niejasne danie „pierwszeństwa” pieszym może doprowadzić do zwiększenia liczby wypadków w początkowym okresie wejścia w życie zmian. Wskazali, że z taką sytuacją w Polsce mieliśmy już do czynienia po nowelizacji w 2011 r., która zobowiązała kierowców skręcających w prawo do zachowania ostrożności i ustąpienia rowerzyście jadącemu wprost po jezdni, pasie dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi. „Przepis spowodował gwałtowny wzrost liczby wypadków z udziałem rowerzystów, wynikający z ich nagłego „wtargnięcia” na jezdnię” – czytamy w opinii rządowej.
Eksperci rządowi wskazują też na niebezpieczeństwa związane z tym – co wykazało badanie ITS – że kierowcy w obrębie przejść dla pieszych masowo przekraczają dozwolone prędkości.
„Niebezpieczeństwo nie tylko dla pieszych”
W konkluzji rządowej opinii stwierdzono, że:
„poselski projekt o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym nie wprowadza żadnych zmian stanowiących odpowiedź na wątpliwości zgłoszone podczas procedowania tych rozwiązań w 2015 r. Jednocześnie monitoring zachowań kierowców w ruchu drogowym zakłada, że rozszerzenie uprawnień pieszych, bez wprowadzenia dodatkowych obowiązków w stosunku do kierujących pojazdami, nie wpłynie pozytywnie na poprawę bezpieczeństwa pieszych na przejściach dla pieszych, co jest celem wprowadzenia projektowanych zmian w ustawie.
Należy zwrócić uwagę, że pożądanego w tym zakresie stanu rzeczy nie sposób osiągnąć poprzez wprowadzanie przepisów, które posługują się nieostrymi pojęciami, jak np. „oczekiwanie na możliwość wejścia na przejście dla pieszych”, co skutkować będzie subiektywizacją ocen zachowań uczestników ruchu drogowego , mogącą w rezultacie stwarzać dla nich niebezpieczeństwo na drodze.
Wprowadzając normę o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego „oczekującego na możliwość wejścia na przejście dla pieszych”, bez nałożenia na niego dodatkowego obowiązku upewnienia się co do możliwości bezpiecznego przekroczenia tego przejścia w sposób rozpraszający jego uwagę, wbrew założeniom, będą generowały niebezpieczeństwo nie tylko dla pieszych, ale i dla pozostałych uczestników ruchu drogowego. Sytuacja taka będzie miała miejsce w szczególności, gdy ujawnienie tego „oczekiwania” będzie tak późne, że doprowadzi do gwałtownych manewrów, np. hamowania, omijania itp, zwłaszcza w trudnych warunkach atmosferycznych np. na śliskiej nawierzchni, w gęstej mgle, na drodze z dużym natężeniem ruchu”.
W związku z tymi uwagami Rada Ministrów nie rekomendowała dalszych prac nad projektem posłów opozycji i podkreśliła, że w toku są prace nad lepszym rozwiązaniem zaproponowanym przez Ministerstwo Infrastruktury.
Łukasz Zboralski