Kronika wypadków
Śmiertelne dachowanie. W aucie 10 nastolatków. Kierowca pijany

Opublikowano
2 miesiące temu-
przez
luzPijany 19-latek wiózł rówieśników. Do osobowej toyoty zabrał dziewięciu pasażerów. Jechał za szybko, uderzył w słup i dachował. Dwie osoby nie przeżyły wypadku

To, co wydarzyło się nad ranem przy ulicy Ogrodowej w Chełmie, to standardowy polski scenaraiusz tragedii drogowej. Młodzi ludzie, brawura, alkohol i przedwczesna śmierć.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji nastolatkowie z powiatu chełmskiego w wieku od 16 do 19 lat wracali z dyskoteki. Osobową toyotę prowadził 19-latek, który od roku miał prawo jazdy. Był pijany. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Do auta wsiadło z nim dziewięcioro nastolatków. To o wiele za dużo w samochodzie, w którym legalnie może podróżować pięć osób.
Na prostym odcinku ulicy pijany kierowca nie opanował samochodu. Prawdopodobnie jechał za szybko. Auto wypadło z drogi i uderzyło w słup latarni. Potem wrak uderzył jeszcze w ogrodzenie posesji i dachował.
Jak podała policja, wypadku nie przeżyło dwóch nastoletnich pasażerów. Pozostali pasażerowie przytomni z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitali na badania. Do szpitala trafił też 19-letni kierowca, którzy przeżył wypadek.
luz