Gorzów. Wpadł na chodnik i zabił 4-latka na oczach ojca. Potem uciekł z miejsca wypadku

Tragiczny wypadek w Gorzowie. Kierowca chevroleta szarżował w centrum Gorzowa. Uderzył w jedno auto, potem wpadł na chodnik, gdzie stał ojciec z 4-letnim dzieckiem. Dziecko zginęło. Kierowca uciekł

Kierowca w centrum Gorzowa zabił 4-latka czekającego z tatą przed przejściem dla pieszych Fot. Policja

W niedzielę (10 października 2021 r.) po południu w centrum Gorzowa doszło do tragicznego wypadku. Kierowca chevroleta, który według lokalnych mediów miał poruszać się z dużą prędkością, stracił panowanie nad samochodem. Najpierw uderzył w samochód BMW, a potem odbity od tego auta, wjechał na przejście dla pieszych i chodnik.

Przed przejściem oczekiwał wtedy ojciec z 4-letnim dzieckiem na rowerku. Kierowca chevroleta zabił 4-latka na oczach jego taty. Auto zatrzymało się dopiero po uderzeniu w kamienicę.

Po wypadku kierowca chevroleta wyszedł z samochodu i uciekł. Od wczoraj trwają jego poszukiwania. Policja podejrzewa, że powodem ucieczki mógł być fakt, że kierowca mógł być pijany.

Według lokalnych mediów chevrolet najprawdopodobniej pochodził z jednej z lokalnych wypożyczalni.

ai