Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 452
  • Ranni w wypadkach - 7664
  • Kierowcy po alkoholu - 33884
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.81
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.21
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.35
  • Zabici w wypadkach - 452
  • Ranni w wypadkach - 7664
  • Kierowcy po alkoholu - 33884
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.81
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.21
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.35

Filmy

Czy ten kierowca nie ustąpił pieszemu? I dlaczego macie wątpliwości?

Opublikowano

-

Ten film jest dobrym przykładem na to, jak wygląda nieustąpienie pieszemu. Bo to, że pieszy się zatrzymuje przed wejściem na pasy, nie znaczy, że magicznie w tym momencie traci pierwszeństwo

Najpierw przyjrzyjcie się temu nagraniu z Sierpca. Widzimy na nim kierowcę dojeżdżającego do przejścia dla pieszych, który jakby w ostatnim momencie widzi tam człowieka – pieszy doszedł i zatrzymał się zakładając (jak się okazało – słusznie), że kierowca może mu nie ustąpić pierwszeństwa. Kierowca wystraszony, odbija kierownicą i robi pewien łuk na pasach.

Czy to było nieustąpienie pierwszeństwa?

Teraz zastanówmy się, czy kierowca na filmie popełnił wykroczenie? To nie jest jasnym – niestety – dla wielu kierowców, czy nawet instruktorów nauki jazdy. Część z nich uważa bowiem, że gdy pieszy zachowa się bezpiecznie i zatrzyma przed wejściem na pasy, to w jakiś magiczny sposób traci pierwszeństwo i kierowca nie musi już się zatrzymać, by mu ustąpić.

Takie rozumowanie prowadziłoby do mało logicznych wniosków m.in. takiego, że kierowca musi ustąpić pieszemu tylko, gdy to on zdecyduje, że ma taki zamiar. Uznawanie, że nie trzeba ustąpić zatrzymującemu się pieszemu przed krawężnikiem musiałoby też doprowadzić nas do uznania, że pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem tylko, gdy zachowa się niewłaściwie – w każdej sytuacji zacznie stawiać nogę na pasach, bez zatrzymywania się. Pieszy miałby zatem pierwszeństwo przed pojazdem tylko w sytuacji, gdy sam łamie prawo! (nie wolno mu na siłę wykorzystać własnego pierwszeństwa).

Spojrzenie na prawo musi być więc logiczne, proste i spójne. Pieszy wchodzący na przejście, który z ostrożności zatrzyma się, by upewnić się co do zamiarów kierowcy i widać, że wyraźnie przyszedł przekroczyć jezdnię, jest tym, do którego przepuszczenia kierowca musi się przygotować.

Kto tego nie rozumie – naraża się dziś na poważne konsekwencje finansowe i prawne. W łagodnej wersji, gdy nikogo nie przejedzie, czeka go 15 punktów karnych i 1500 zł grzywny.

Oczywiście, zupełnie inaczej można rozpatrywać sytuacje na wyjątkowo długich przejściach bez sygnalizacji, gdy pieszy zaczyna wchodzić od skrajnego pasa – i spokojnie powoli kierowca może drugim skrajnym pasem przejechać, zanim pieszy tam dotrze. Gdy swoim zachowaniem nie zmusza wówczas pieszego do przyspieszenia kroku, zatrzymania się bądź cofnięcia – nie dochodzi do nieustąpienia pierwszeństwa. Choć tu polska policja ma jeszcze bardzo ortodoksyjne spojrzenie na rzecz i warto to też brać pod uwagę.

luz