Społeczeństwo
Strażak ze Słupcy po służbie uratował tonącego w samochodzie
Gdyby nie szybka reakcja strażaka, który przejeżdżał koło miejsca wypadku, zapięty pasami pasażer utonąłby w przydrożnym rowie

Opublikowano
11 lat temu-
przez
luzGdyby nie szybka reakcja strażaka, który przejeżdżał koło miejsca wypadku, zapięty pasami pasażer utonąłby w przydrożnym rowie
To jedna z tych nielicznych sytuacji, w których zapięty pas najpierw ocala życie, by za chwilę je odebrać. Tak było 14 kwietnia w miejscowości Kotunia (gmina Słupca). Kobieta kierująca osobowym mercedesem nagle zjechała z drogi. Auto wpadając do rowu, przewróciło się na dach. W samochodzie uwięziony został pasażer. Jego głowa zanurzona była w wodzie.
Zanim na miejsce dotarła wezwana pomoc, zatrzymał się przejeżdżający tą drogą zawodowy strażak ze Słupcy. Wyciągnął pasażera z mercedesa. Mężczyzna nie dawał już żadnych oznak życia, więc strażak zaczął go reanimować. Później, gdy pasażerem zajęli się ratownicy medyczni, pomagał im prowadzić masaż serca. I udało się! Mężczyzna odzyskał przytomność. Przewieziono go do szpitala.
O bohaterskiej postawie strażaka poinformowała Komenda Główna PSP.
in