Efekt NIK. Ministerstwo analizuje, co inne kraje UE mają w miejscu polskiej KRBRD

NIK wytknął, że jedyna rządowa instytucja odpowiedzialna za bezpieczeństwo na drogach nie działa i trzeba powołać nową. Kilka dni później MIiR ogłosiło przetarg na przegląd, jakie instytucje działają w innych krajach UE

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, którym kieruje Maria Wasiak, postanowiło sprawdzić, jakie instytucje wiodące w sprawach BRD istnieją w innych krajach UE. Fot. PKP SA

Najwyższa Izba Kontroli na początku listopada wytknęła, że Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego nie ma kompetencji ani możliwości, by egzekwować poprawianie bezpieczeństwa na drogach w Polsce. Tymczasem to jedyny organ na szczeblu centralnym, który ma o to dbać.

Analiza – jak to działa w krajach UE

Wygląda na to, że Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju – przy którym działa KRBRD – wzięło sobie te uwagi do serca. Bo już kilka dni po opublikowaniu komunikatu NIK na stronie resortu ogłoszono przetarg na wykonanie analizy. Ma ona przedstawiać to, jak funkcjonują tego typu instytucje wiodące w innych krajach UE. A dokładniej – jak są one umocowane prawnie.

Analiza ma obejmować kraje Unii Europejskiej z wyłączeniem Polski, czyli: Austrię, Belgię, Bułgarię, Chorwację, Cypr, Czechy, Danię, Estonię, Finlandię, Grecję, Hiszpanię, Holandię, Irlandię, Litwę, Luksemburg, Łotwę, Maltę, Niemcy, Portugalię, Rumunię, Słowację, Słowenię, Szwecję, Węgry, Wielką Brytanię i Włochy.

W dokumencie ma zostać wskazany akt prawny stanowiący podstawę funkcjonowania takiej instytucji w danym kraju, cytaty przepisów ustanawiających taką instytucję, informację o formie jej działania (czy to agencja rządowa, instytut, czy biuro jakiegoś urzędu), informacje i cytaty przepisów dotyczących kompetencji takiej instytucji oraz komentarze dotyczącego tego, jak w najkrótszym czasie można by wdrożyć dany model w Polsce.

20 dni na dokument

Można się spodziewać, że analiza potrzebna będzie resortowi, by zaplanować zmiany – czyli albo przekonstruować funkcjonowanie KRBRD, albo powołać zupełnie nowy organ, który skutecznie będzie mógł czuwać nad bezpieczeństwem na drogach.
Na razie rozstrzygnięto przetarg. Analizę przygotuje spółka Łazor i Wspólnicy z Olsztyna. Dokument będzie musiała oddać 20 dni po podpisaniu umowy z resortem.

in