Społeczeństwo
Ministerstwo naprawi fotoradary. Będzie więcej ludzi w CANARD i załatanie luki prawnej

Opublikowano
5 lat temu-
przez
luzPo wstrząsającym raporcie NIK o zapaści w automatycznym systemie nadzoru nad kierowcami, ministerstwo pracuje nad zwiększeniem liczby pracowników obsługujących fotoradary oraz nad załataniem luki prawnej, która pozwala dziś kierowcom na unikanie mandatów

Fotoradar przed siedzibą Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Warszawie. Fot. CANARD
Najwyższa Izba Kontroli ujawniła w tym roku, że ponad połowa wykroczeń kierowców łapanych przed odcinkowe pomiary prędkości w Polsce się przedawnia. Dopuszczając do przedawnienia aż 115 tys. wykroczeń (57 proc.), GITD nie zebrało kar wynoszących w sumie ok. 26,3 mln zł. A odcinkowy pomiar to nie wszystko – są jeszcze i fotoradary. NIK wyliczył, że w przypadku całego systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym przedawniło się aż 1,6 mln zweryfikowanych wykroczeń, o wartości kar wynoszącej ok. 371 mln zł [czytaj o tym więcej].
Po tym raporcie stowarzyszenie Miasto Jest Nasze złożyło do prokuratora generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego – zaniechania przez które budżet państwa stracił co najmniej 2,8 mld zł.
Wkrótce potem w portalu brd24.pl ujawniliśmy kolejny problem – prawny. Coraz więcej kierowców w Polsce wie o tym, że przepisy dotyczące egzekucji wykroczeń z automatycznego systemu nadzoru, są źle skonstruowane. Wystarczy w ogóle nie odpowiadać na wezwanie z GITD, by nie otrzymać mandatu. Ludzie znający kulisty tworzenia tego systemu w Polsce przyznali nam, że o tym problemie wiadomo było od lat. CANARD próbował w sądach dopaść nieodpowiadających na wezwania, ale takie sprawy przegrywał [czytaj o tym więcej].
Resort o zmianie prawa i zatrudnieniu
Zapytaliśmy Ministerstwo Infrastruktury, czy GITD informował o problemach z automatycznym systemem nadzoru nad kierowcami. I co w tej sprawie zrobili urzędnicy.
Rzecznik resortu odpisał, że problemy zgłaszane przez ITD jak i te przedstawiane w raporcie NIK są w urzędzie analizowane. – Analiza ma na celu wypracowanie rozwiązań zwiększających skuteczność w zakresie egzekucji naruszeń, a także wdrożenie działań (także legislacyjnych) usprawniających funkcjonowanie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD, w tym ewentualne uzupełnienie jej zasobów kadrowych – zapowiedział Szymon Huptyś.
Wygląda więc na to, że Ministerstwo Infrastruktury wreszcie zajęło się problemem automatycznych urządzeń do nadzorowania kierowców na drogach i chce system uszczelnić. Pytanie tylko, jak szybko to zrobi.
luz