Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 466
  • Ranni w wypadkach - 7871
  • Kierowcy po alkoholu - 34576
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 47.17
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.24
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.66
  • Zabici w wypadkach - 466
  • Ranni w wypadkach - 7871
  • Kierowcy po alkoholu - 34576
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 47.17
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.24
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.66

Społeczeństwo

Stolica śmiertelnie niebezpieczna dla seniorów. To głównie oni giną pod kołami samochodów

W 2017 r. w Warszawie zabitych zostało 31 pieszych. Zdecydowana większość to seniorzy. Osoby po 60 były też najliczniejszą grupą wiekową wśród rannych. Jak zadbać o ich bezpieczeństwo w mieście?

Opublikowano

-

W 2017 r. w Warszawie zabitych zostało 31 pieszych. Zdecydowana większość to seniorzy. Osoby po 60 były też najliczniejszą grupą wiekową wśród rannych. Jak zadbać o ich bezpieczeństwo w mieście?

Ofiary śmiertelne wśród pieszych w Warszawie to głównie osoby w wieku 60 plus. Fot. CC0

Ofiary śmiertelne wśród pieszych w Warszawie to głównie osoby w wieku 60 plus. Fot. CC0

Statystyki Komendy Stołecznej Policji za 2017 r. wskazują jednoznacznie, że najbardziej narażona na niebezpieczeństwo grupą na warszawskich ulicach są seniorzy. Osoby 60 plus stanowiły aż 64 proc. wszystkich zabitych pieszych w minionym roku w stolicy – było ich aż 20 na 31 wszystkich zabitych. A kolejnych siedem śmiertelnych ofiar wśród pieszych było w wieku 40-59 lat. W pozostałych grupach wiekowych (25-39; 18-24; 15-17) zginęło po jednym pieszym.
Seniorzy są także najliczniejszą grupą wśród tych, którzy zostali ranni w wypadkach. Na 390 rannych pieszych w 2017 r. 109 to były osoby 60 plus, 86 osób było w wieku 40-59.

Dlaczego to poruszający się pieszo seniorzy są najczęściej ofiarami śmiertelnymi i poszkodowanymi w wypadkach w stolicy? Policja nie wie. Biuro Prasowe Komendy Stołecznej Policji poinformowało nas, że odpowiedź na to pytanie będzie możliwa dopiero po przeanalizowaniu przyczyn wypadków, w których zginęli piesi.

Dezinformacja na temat pierwszeństwa pieszego

Światło na problem rzuca jednak Robert Zawadka egzaminator oraz ratownik medyczny z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie, który prowadzi zajęcia dla seniorów w Warszawie i w okolicznych powiatach. Zwraca on uwagę na czynniki powodujące, iż seniorzy, występujący w roli pieszego w ruchu drogowym są grupą szczególnie narażoną na niebezpieczeństwo.

– Powody są co najmniej dwa. Pierwszy to nieznajomość przepisów dotyczących ruchu pieszych, drugi to bezgraniczne zaufanie do kierowców, że są w stanie zatrzymać pojazd w każdej sytuacji, w każdym miejscu – mówi Zawadka. – Kiedy prowadzę zajęcia z seniorami, to pierwsza rzecz o którą pytam to czy zbliżając się do przejścia dla pieszych jako pieszy mam pierwszeństwo przed zbliżającym się pojazdem. Prawie wszyscy z nich odpowiadają, że tak. Pytam powtórnie, bo być może nie zrozumieli pytania: Czy zbliżając się do przejścia dla pieszych jako pieszy, kierujący pojazdem powinien ustąpić nam pierwszeństwa? Seniorzy potwierdzają, że tak, pieszy zbliżający się do przejścia ma pierwszeństwo przed pojazdem, każdy kierowca powinien w takiej sytuacji się zatrzymać i nas przepuścić. Skąd takie przekonanie? Przed kilkoma laty głośno było o zmianie przepisu dotyczącego przejść dla pieszych, prowadzono liczne debaty publiczne oraz podjęto próbę dostosowania przepisów do krajów zachodnich, bez wcześniejszych zmian infrastrukturalnych. We wrześniu 2015 r. Posłowie zagłosowali za przyjęciem przepisu, który dawałby pierwszeństwo pieszemu zamierzającemu wejść na przejście dla pieszych – znów zrobiło się głośno, społeczeństwo przyjęło tę wiadomość jako pewnik. Jednak jeszcze w tym samym miesiącu senatorowie ten projekt odrzucili, argumentując, że wprowadzenie samego suchego przepisu nie rozwiąże problemu tak jak to było chociażby z rowerzystami. Seniorzy nie mogą uwierzyć kiedy mówię im, że nowelizacja przepisu nie nastąpiła. Niewątpliwie jest problem z bezpieczeństwem pieszych w ruchu drogowym, dlatego też wychodzimy naprzeciw zapotrzebowaniu do różnych grup wiekowych z kampanią informacyjną. Bardzo się cieszymy, że Krajowa Rada BRD skorzystała z naszego pomysłu i również organizuje warsztaty dla seniorów. Wspólne działania oraz poprawa organizacji ruchu pieszych musi przynieść oczekiwany efekt, którym będzie mniej ofiar wśród pieszych – dodaje Robert Zawadka.

Drugim  problemem z punktu widzenia pieszego, który wskazuje ekspert WORD, jest trudność w oszacowaniu bezpiecznej odległości samochodu i podejmowanie ryzykownych decyzji o wejściu na przejście dla pieszych nie mając pewności, czy kierujący pojazdem nas zauważy i „przepuści”.
– Samochód jadący z prędkością 50 km/h przejeżdża w ciągu sekundy prawie 14 metrów – mówi Zawadka. – Na spotkaniach z seniorami odmierzam krokami tę odległość. Są bardzo zdziwieni, że to aż tyle. Tymczasem kierowca od momentu kiedy dostrzeże pieszego potrzebuje sekundy żeby nacisnąć na pedał hamulca. Taki jest przeciętny czas reakcji kierującego. Odliczając te 14 metrów krokami opowiadam seniorom co się dzieje z kierowcą w czasie tej jednej sekundy kiedy dostrzeże pieszego. Oko wysyła informację do mózgu kierującego, następnie mózg przetwarza tę informację i wysyła sygnał do nogi. Ta zostaje przeniesiona z pedału gazu na hamulec i w tym momencie kończy się prezentowany odcinek. To znaczy, że pieszy jeżeli wejdzie na przejście dla pieszych przed pojazd, który jedzie zgodnie z przepisami w dzień w obszarze zabudowanym (50 km/h) znajdujący się w odległości „1 sekundy” (14 metrów) zostanie potrącony przez samochód, który jeszcze znacząco nie zaczął wytracać prędkości – tłumaczy egzaminator oraz ratownik medyczny z WORD w Warszawie.

Audyt przejść dla pieszych

Działania i kampanie z zakresu BRD prowadzi w stolicy m.in. Zarządu Dróg Miejskich. Do tej pory nie kierował szczególnego przekazu do seniorów. Czy to się zmieni? – W naszych kampaniach dotyczących BRD chcemy się zwracać do wszystkich uczestników ruchu drogowego, nie tylko do seniorów choć zauważamy, że wśród ofiar śmiertelnych czy rannych przybywa osób starszych. To może mieć związek z faktem, że z wiekiem zmienia się nasza percepcja, nieco później możemy dostrzec zagrożenie i na nie zareagować. W związku z tym, że społeczeństwo się starzeje i będzie przybywać seniorów, w działaniach BRD trzeba będzie zwracać większą uwagę na ich potrzeby – ocenia Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich.

Podkreśla jednak, że ZDM w swoich działaniach z obszaru BRD stara się zwracać szczególną uwagę na bezpieczeństwo pieszych. – Już trzeci rok prowadzimy audyt przejść dla pieszych. Profesjonalni audytorzy oceniają przejścia w kolejnych dzielnicach. W ubiegłym roku skontrolowali 1069 z nich, w tym roku przyjrzą się kolejnym 1126 na Żoliborzu, Bemowie, Pradze Północ, w Wawrze i Włochach. Pod uwagę biorą geometrię jezdni, oświetlenie przejścia, jego usytuowanie, widoczność. Jeśli eksperci zalecają zmiany na konkretnych przejściach wnioskujemy do miasta o fundusze i przebudowujemy je według zaleceń jakie dostaliśmy – tłumaczy Gałecka i dodaje, że jedną z rekomendacji jest zainstalowanie sygnalizacji świetlnej na wszystkich przejściach  przez al. KEN na Ursynowie. – W ostatnich latach dochodziło tam do wielu potrąceń pieszych. W wypadkach zginęły zarówno osoby starsze jak i 2-letnie dziecko. System aktywnych przejść, które dzięki zainstalowanym czujnikom ruchu są dodatkowo podświetlane kiedy pojawia się na nich pieszy,  poprawił znacząco sytuację, ale  docelowym rozwiązaniem jest sygnalizacja świetlna, która zapewni większe bezpieczeństwo pieszym. Liczymy na to, że zostaną nam przyznane fundusze na realizację tego projektu.

Seniorzy na warsztaty

Działania skierowane do seniorów obok WORD Warszawa prowadzi wspomniana już Krajowa Rada Bezpieczeństwa Drogowego. Np. w ubiegłym roku (po raz drugi) prowadziła akcję „60+ bezpieczni w ruchu drogowym”. Na piknikach w specjalnie przygotowanych Miasteczkach Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego uczyła seniorów – zarówno pieszych, rowerzystów jak i kierowców – bezpiecznych zachowań na drodze, pomagała w zapoznaniu się lub przypomnieniu obowiązujących zasad poruszania się w ruchu drogowym. W ramach akcji w pięciu województwach odbyło się pięć wydarzeń plenerowych i dziewięć warsztatów.

Jednak potrzeby edukowania seniorów są dużo większe, a oni sami wbrew stereotypom chętnie uczestniczą w przeznaczonych dla nich szkoleniach z zakresu BRD. – Zainteresowanie naszymi warsztatami wśród seniorów jest bardzo duże. Seniorzy chętnie biorą w nich udział, są chłonni wiedzy, zadają pytania, dzielą się swoimi doświadczeniami – mówi Robert Zawadka.

Spotkania z ekspertami WORD trwają około 2,5 godziny. – Dzielimy je na trzy panele. W pierwszym panelu omawiamy jak bardzo są zagrożeni w ruchu drogowym omawiając różne, niekiedy poruszające przypadki, chwytające za gardło opisy wypadków drogowych tak, aby podkreślić ważność bezpieczeństwa własnego w ruchu drogowym. Drugi panel jest poświęcony aktualizacji przepisów ruchu drogowego mając na uwadze role w jakiej seniorzy występują w ruchu drogowym. Większość osób która zdała egzamin na prawo jazdy kilkadziesiąt lat temu nigdy więcej nie zajrzało do „kodeksu drogowego”. Swoją wiedzę uzupełniają wyłącznie na podstawie doniesień medialnych. I tu widzimy znaczącą rolę mediów w dotarciu do każdej grupy społecznej poprzez konkretne, przemyślane, celowane kampanie. Trzecia część to element ratownictwa medycznego, tzn. nauka udzielania pierwszej pomocy ofiarom wypadków komunikacyjnych. Zauważyłem, że ta grupa ma bardzo małą wiedzę w tym zakresie lub wyraża niechęć do jej udzielania ze względu na strach wyrządzenia krzywdy. Po tych zajęciach seniorzy wychodzą zbudowani, że nie jest to takie straszne, jak im kiedyś mówiono – opowiada Robert Zawadka.

W ostatnim kwartale 2017 r. WORD Warszawa przeprowadził 12 spotkań z seniorami. Na pierwszy kwartał tego roku już zaplanowanych jest kolejnych sześć takich warsztatów. – Jeśli jakieś stowarzyszenie czy klub seniora chciałyby takie  warsztaty zorganizować u siebie jest taka możliwość. Zachęcamy do kontaktu z nami – mówi Robert Zawadka.

Agnieszka Niewińska

Tekst powstał przy współpracy z WORD w Warszawie
logo_word