Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 458
  • Ranni w wypadkach - 7736
  • Kierowcy po alkoholu - 34105
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.94
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.23
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.48
  • Zabici w wypadkach - 458
  • Ranni w wypadkach - 7736
  • Kierowcy po alkoholu - 34105
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.94
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.23
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.48

Społeczeństwo

Potrąciła pieszą, bo była zdenerwowana. Sąd: trzeba było się zatrzymać i uspokoić

Opublikowano

-

Sprawcy wypadków przytaczają mnóstwo argumentów za tym, by sąd obniżył im karę. Kierująca, która wjechała w dziecko na pasach, usprawiedliwiała się kłótnią z mężem. Sąd wytłumaczył jej, że skoro była zdenerwowana, to powinna się zatrzymać i uspokoić, a nie prowadzić pojazd w takim stanie i narażać innych
Fot. CC0

Fot. CC0

Standardowym tłumaczeniem sprawców wypadków w Polsce, podsuwanym także przez reprezentujących ich prawników, jest „oślepienie słońcem”. Choć to zgrany patent, to rekonstruujący przebieg wypadków inżynierowie, muszą potem udowadniać, jak konkretnego dnia wyglądało położenie Słońca i czy mogło świecić kierowcy w oczy (i zwykle okazuje się, że nie mogło go oślepić).

W sądzie padają jednak i bardziej wyszukane argumenty, dzięki którym sprawcy wypadków chcą umniejszyć swoją winę. Tak było w przypadku kobiety, która potrąciła nieletnią pieszą wchodzącą na przejście dla pieszych (niestety, nie możemy napisać, w jakiej miejscowości doszło do wypadku, bowiem w polskim systemie publikacji wyroków sądowych panuje niezmierny bałagan i publikowane są wyroki sądów odwoławczych bez publikowania wyroków, od których odwołanie nastąpiło).

Bo mąż zdenerwował, a dziecko się krztusiło

Za spowodowanie wypadku Sąd Rejonowy w Koninie skazał 13 grudnia 2022 r. kierującą samochodem i zakazał jej na rok prowadzenia pojazdów.

Pełnomocnik skazanej odwołał się do sądu okręgowego. Uznał, że zakaz prowadzenia pojazdów to „niesłuszny środek karny”. Jego zdaniem sąd nie wziął pod uwagę, że: „oskarżona przeprosiła pokrzywdzoną i przeprosiny zostały przyjęte; oskarżona dążyła do pojednania z pokrzywdzoną i wyszła z inicjatywą przeprowadzenia postępowania mediacyjnego; w chwili zdarzenia oskarżona poruszała się z prędkością zbliżoną do dopuszczalnej; oskarżona jest osobą niekaraną; oskarżona jest sprawcą incydentalnym; oskarżona wyraziła szczery żal wobec pokrzywdzonej, interesowała się jej zdrowiem oraz wypłaciła jej dobrowolnie kwotę 10.000 zł tytułem zwrotu kosztów opieki; oskarżona przyznała się do zarzucanego jej czynu i wyjaśniła okoliczności jego popełnienia”.

Sąd Okręgowy w Koninie wszystkie te zarzuty obrońcy sprawczyni wypadku oddalił. W wyroku wydanym 11 maja 2023 r. podtrzymał zasądzoną wobec kobiety karę.

Sąd wyjaśnił, że mediować mogą strony w sprawie, której podłożem są wzajemne relacje a nie naruszenie przepisów o ruchu drogowym i to wobec osoby 14-letniej.

Sędzia nie zgodził się też z tym, ze zakaz kierowania pojazdami na rok jest karą nieadekwatną. Wskazał, że kobieta prowadząca samochód umyślnie naruszyła zasady ruchu drogowego „poprzez zaprzestanie obserwowania przedpola jazdy na około 3 sekundy co spowodowała, że nie zauważyła pieszej wchodzącej na jezdnię na oznaczonym przejściu dla pieszych”.

Na nic zdały się też rzekome usprawiedliwiające kierującą okoliczności, na które się powoływała. Kobieta tłumaczyła bowiem, że była wówczas zdenerwowana kłótnią z mężem i wiozła do przedszkola dzieci, nad którymi nie mogła zapanować – biły się i szarpały, a jedno miało się zakrztusić i to miało spowodować, że kierująca odwróciła się i nie patrzyła na drogę.

„Te okoliczności absolutnie nie usprawiedliwiają oskarżonej, wskazują na przyczynę powstania zagrożenia i spowodowania przez nią wypadku. Jest oczywistą rzeczą, że winna zaprzestać prowadzenia pojazdu, uspokoić siebie i dzieci, następnie kontynuować jazdę. W przeciwnym wypadku godziła się na wytworzenie niebezpiecznej sytuacji drogowej i tak właśnie się stało” – stwierdził sąd w wyroku i dodał – „Rażące jest właśnie to, że zaprzestała obserwowania drogi w sytuacji gdy powinna zachować szczególna ostrożność przy dojeżdżaniu dla miejsca oznaczonego jako przejście dla pieszych. W tej sytuacji należy podzielić stanowisko sądu I instancji, że prowadzenie przez oskarżoną pojazdów zagraża bezpieczeństwu w komunikacji, a wyeliminowanie oskarżonej na rok z ruchu drogowego będzie miało również dla niej walor wychowawczy”.

Sąd zwrócił też uwagę, że fakt, iż sprawczyni wypadku udzieliła pomocy ofierze i wsparcia finansowego oraz nawiązała dobre relacje z matką poszkodowanej, znalazły wyraz w wymiarze kary – bo zamiast więzienia ukarano ją tylko grzywną.

luz