Niemiecki rekord. Najniższa liczba śmierci drogowych od 60 lat!

W ubiegłym roku na niemieckich drogach zginęło w wypadkach 3046 osób. To najniższa liczba odkąd 60 lat temu zaczęto prowadzić statystyki

Na wielu odcinkach niemieckich autostrad prędkość jest limitowana oznakowaniem Fot. CC0

Gdy w Polsce rok do roku liczba śmierci drogowych nie spada, a nawet niewiele rośnie, w Niemczech w ubiegłym roku odnotowano rekord – najmniej zabitych w wypadkach od 60 lat. Jak podał Federalny Urząd Statystyczny w 2019 r. w Niemczech w wypadkach drogowych życie straciło 3046 osób. To spadek liczby ofiar o 7 proc. w porównaniu z rokiem 2018. Liczba rannych również spadła. Jednocześnie w ubiegłym roku Niemcy odnotowali najwięcej od 1991 r. wypadków drogowych – bo aż 2,7 mln.

Wcześniej podawano (i znalazło się to w raporcie Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu), iż w 2019 r. w Niemczech zginęło w wypadkach 3059 osób.

W Niemczech w ubiegłym roku wskaźnik liczby zabitych w wypadkach drogowych na milion mieszkańców wyniósł 36. W Polsce ten sam wskaźnik osiągnął 77.

Tymczasem Niemcy pod koniec kwietnia tego roku wdrożyli kolejne obostrzenia dla kierowców łamiących prawo. Wśród nich m.in. utratę prawa jazdy na miesiąc po przekroczeniu prędkości o 21 km/h w obszarze zabudowanym (i o 26 km/h poza obszarem zabudowanym). Podwyższono też grzywne.

W Polsce od grudnia nie udało się procedować nawet w rządzie ustawy mającej poprawić bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych oraz m.in. zakładającej odbieranie uprawnień na trzy miesiące kierowcom jadącym o 50 km/h ponad limit także poza obszarem zabudowanym.
W Polsce premier Mateusz Morawiecki nakazał też ministerstwom listem w kwietniu opracowanie wyższych mandatów za wykroczenia drogowe. Ale pytany o to w kampanii wyborczej stwierdził, że nie nastąpi to w najbliższych miesiącach i że nie istnieje żaden projekt w tej sprawie, a prowadzone są jedynie konsultacje.

luz