Społeczeństwo
Mandaty dla kierowców znów w górę. Jest wniosek o zmianę taryfikatora

Opublikowano
1 tydzień temu-
przez
luzMSWiA przygotowało wniosek o zmianę taryfikatora mandatów. Policja chce, żeby kierowcy więcej płacili za przekroczenia prędkości. Zaplanowano też znaczną podwyżkę kar za nieprawidłowe parkowanie

Zaledwie trzy lata temu poprzedni rząd przeforsował urealnienie kar dla kierowców łamiących prawo. W 2022 r. mandaty i punkty karne za najgroźniejsze wykroczenia wzrosły po 30 latach bez waloryzacji. Od tego momentu kierowcy bardzo spokornieli – średnio rocznie zaczęło ginąć w wypadkach mniej o tysiąc osób.
Stagnacja? Nie – to załamanie dobrego trendu
Zbyt niskie kary były oczywistym problemem. Jednak – jak pokazywał brd24.pl w rozmowach ze szwajcarską policją – nie wystarczy tylko uczynić kary surowymi za poważne wykroczenia. Drugi element systemu nadzoru jest też niezbędny – chodzi o nieuchronność kary. Ten element w Polsce działał słabo, a obecnie trapi go potężny kryzys. Nad Wisłą bowiem nie rozwijaliśmy dobrze automatycznego nadzoru i zawsze wszystko spoczywało głównie na barkach policjantów drogówki. A ta formacja ma dziś kryzys kadrowy. Po trzech latach kierowcy zorientowali się więc, że choć kary grożą im wysokie, to w praktyce jedynie wybitni pechowcy je dostają.
Podczas niedawnego Kongresu BRD w Krakowie przedstawiciel Krajowej Rady BRD Konrad Romik pokazywał dane dotyczące wypadków. Wynikało z nich, że od 2022 r. nie notujemy już obniżenia liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. Romik nazwał to stangnacją.
Ujawnione teraz dane policji wskazują, że to nie stagnacja. To odwrócenie dobrego trendu.
Policjanci chcą mocniejszych kar
Trzeba uczciwie przyznać, że gdyby nie konfiskata pojazdów pijanym kierowcom – która przyniosła w ubiegłym roku spadek o 100 ofiar śmiertelnych w wypadkach przez nich powodowanych – ubiegły rok zakończylibyśmy statystycznie wzrostem wypadków śmiertelnych. I to właśnie w takiej skali.
By utrzymać nawet obecny poziom bezpieczeństwa na drogach, trzeba by w szybkim czasie zautomatyzować nadzór nad kierowcami. Państwowa służba nie jest do tego zdolna – CANARD do 2026 r. zainstaluje zaledwie 70 nowych fotoradarów. To dlatego w Ministerstwie Infrastruktury pracuje specjalny zespół, który – jak nieoficjalnie ustalił brd24.pl – rozważa, czy pilotażowo nie oddać prawa do stawiania fotoradarów samorządom. Taki pilotaż miałby objąć na początku duże miasta. Bez samorządowych instalacji nadzór nad kierowcami przez dekady będzie dziurawy jak sito.
Na ostatniej sejmowej Komisji Infrastruktury okazało się, że MSWiA chce również podwyższyć część kar dla kierowców. To mniej rozsądny pomysł. Bo skoro problemem jest brak nadzoru, to i większa grożąca tylko teoretycznie kara, nic nie zmieni w zachowaniu kierowców.
Jakie kary chce podwyższać ministerstwo? Jak relacjonowała Agata Furgała, dyrektor Departamentu Porządku Publicznego, resort zamierza m.in. podnieść te grzywny, które pozostały śmiesznie niskie. Chodzi o kary za nielegalne parkowanie. Społecznicy udowodnili w happeningach, że mandat za zaparkowanie w niedozwolonym miejscu na kilka dni to dziś tańsza opcja niż kara za zaparkowanie w strefie płatnego parkowania bez biletu.
– Wniosek o zwiększenie kar dotyczy najbardziej newralgicznych spraw – mówiła w Sejmie Furgała. – Takich jak nieustąpienie pierwszeństwa pieszym, także przez rowerzystów czy kierujących hulajnogami elektrycznymi. Dotyczy to więc takich naruszeń prawa na drodze, których jest najwięcej i są poważne w skutkach.
Obecny w Sejmie dyrektor Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji insp. Robert Koźlak dodał, że funkcjonariusze domagają się we wniosku o zmianę taryfikatora także znacznego zaostrzenia kar za przekroczenia prędkości. Dziś taryfikator zakłada widełki dotyczące coraz wyższych kar. I stopniowanie przyjęto za. następujące przekroczenia prędkości:
do 10 km/h – 50 zł
73 o 11–15 km/h – 100 zł
o 16–20 km/h – 200 zł
o 21–25 km/h – 300 zł
o 26–30 km/h – 400 zł
Od kolejnych progów wykroczenia objęte są. recydywą (czyli przy popełnieniu takiego wykroczenia po raz drugi w ciągu 2 lat, grzywna jest podwójna)
o 31–40 km/h – zł 800 zł/ 1600 zł
o 41–50 km/h – 1000 zł / 2000 zł
o 51–60 km/h – 1500 zł / 3000 zł
o 61–70 km/h = 2000 zł/ 4000. zł
o 71 km/h i więcej 2500 zł. / 5000 zł
Inspektor Koźlak ujawnił, iż Policja chce, by widełki kończyły się szybciej. Zdaniem KGP najwyższy wymiar kary powinien grozić już za przekroczenie o 51 km/h a nie jak obecnie – o 71 km/h.
Policjanci swój wniosek umotywowali liczbami. Wskazali, że w ubiegłym roku znacznie wzrosła liczba przekraczających prędkość o więcej niż 51 km/h w obszarze zabudowanym. Zatrzymali za to przez ostatni rok ponad 26 tys. uprawnień do kierowania. To o ponad 10 proc. więcej zatrzymanych praw jazdy niż w 2023 r.
Na nowy taryfikator musi zgodzić się teraz Ministerstwo Sprawiedliwości. Być może dopiero wówczas poznamy jego szczegóły.
Łukasz Zboralski