Prawo
Nie przedłużyła parkowania. Sąd: miasto nie ma prawa nałożyć za to kary

Opublikowano
2 dni temu-
przez
luzKierująca zaparkowała na miejskim parkingu w Rybniku. Nie zdążyła przedłużyć parkowania i dostała 200 zł kary za „brak biletu”. Właśnie wygrała prawomocnie w sądzie. Wyrok: miasto nie może ustanawiać kar pieniężnych za brak opłaty za parkowanie, zatem kierowca ma zapłacić po prostu za kolejną godzinę
We wrześniu 2021 r. adwokat Paulina Obrok-Pawlarczyk przyjechała na rozprawę do sądu w Rybniku. Zaparkowała na miejskim parkingu przy ul. Młyńskiej. Pobrała bilet z parkomatu. Miała opłacony czas parkowania do godziny 10.00.
Niestety, rozprawa w sądzie się przeciągnęła. Kiedy Obrok-Pawlarczyk przyszła do auta, zobaczyła, że miasto nałożyło na nią karę 200 zł za „brak biletu”. Mecenas się zdenerwowała. – Bo nie miałam naprawdę, jak kupić dodatkowego biletu. Nie działały wtedy żadne aplikacje, bilet trzeba było zakupić w parkomacie, a ja nie mogłam tak po prostu przeprosić wysoki sąd i wyjść w trakcie rozprawy – opowiada brd24.pl Paulina Obrok-Pawlarczyk. Poczuła się niesprawiedliwie potraktowana, więc złożyła reklamację. Załączyła dla urzędników nawet zanonimizowaną kopię protokołu rozprawy, żeby pokazać, iż ma dowód, że po prostu była w sądzie i nie mogła opuścić sali. Urzędnicy pozostali niewzruszeni. Uznali, że ma zapłacić karę.
Adwokat nie chciała się z tym zgodzić. Po dwóch latach Miasto Rybnik pozwało właścicielkę auta i domagało się w pozwie zapłaty w sumie 243 zł (opłata za „brak biletu” i odsetki).
PARKING MIEJSKI W RYBNIKU, NA KTÓRYM ZAPARKOWAŁA ADWOKAT:
Czy miasto może nakładać kary za „brak biletów” parkingowych?
Sąd rejonowy najpierw w wyroku nakazowym kazał właścicielce auta zapłacić kwotę żądaną przez miasto. Ta jednak odwołała się od wyroku nakazowego i na rozprawie przedstawiła argumenty dowodzące, że jednostki samorządu terytorialnego, nie mają prawnych kompetencji do wprowadzania „opłat dodatkowych mających charakter kary pieniężnej za niewykonanie obowiązku zapłaty ustanowionych przez te organy opłat”.
Po pierwsze, wcześniejsze orzecznictwo sądów administracyjnych wskazało, iż art. 4 ust. 1 pkt ustawy o gospodarce komunalnej może stanowić podstawę prawną do określenia przez radę gminy opłat za korzystanie z urządzonego na jej nieruchomości parkingu dla pojazdów samochodowych stanowiącego obiekt użyteczności publicznej. „Nie można natomiast z tego unormowania wyprowadzać upoważnienia organu gminy do ustalania opłaty dodatkowej, za parkowanie pojazdów bez wzniesienia opłaty parkingowej określonej przez organ gminy” – zauważyła w sprzeciwie od wyroku nakazowego mecenas Obrok-Pawlarczyk.
Po drugie, mecenas wskazała, że Ustawa o drogach publicznych mówi o opłacie dodatkowej za nieuiszczenie opłaty za parkowanie w strefie płatnego parkowania. „W związku z tym, ustanowienie odpowiedzialności obywatela należy do materii ustawowej, a nie można domniemywać upoważnienia organu gminy do określenia takiej opłaty dodatkowej. Organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego mogą zatem sięgnąć po taki instrument tylko wtedy, gdy ustawodawca wprost upoważni je, bez posługiwania się przez organy domniemaniem kompetencji, do wprowadzania unormowań o charakterze represyjnym” – czytamy w sprzeciwie do wyroku.
Podsumowując – Miasto Rybnik mogło tylko jako jednostka samorządu terytorialnego ustalić ceny za korzystanie z miejskiego parkingu, nie miało jednak prawa ustalić opłat dodatkowych w formie kar, gdy kierowca za najem miejsca parkingowego nie zapłaci.
„Ponadto, zgodnie z orzecznictwem, opłata za korzystanie z obiektu użyteczności publicznej powinna posiadać cechę ekwiwalentności świadczenia, tj. udostępnia mieszkańcom do korzystania obiekt użyteczności publicznej, a mieszkańcy w zamian za korzystanie z obiektu uiszczają opłatę ustaloną przez organ. W związku z tym, nie sposób mówić w niniejszej sprawie o ekwiwalentności świadczeń w przypadku żądania opłaty 200 zł za braku ważnego biletu wobec przekroczenia o godzinę czasu postoju. W rzeczywistości, opłata 200 zł jest uiszczana nie za korzystanie z miejsca parkingowego, ale za przekroczenie czasu, na który postój został opłacony. Wysokość tej opłaty znacznie przewyższa ustaloną opłatę za korzystanie z parkingu – 2,50 zł za godzinę. Powyższa dysproporcja wskazuje, że opłata za brak biletu nie jest świadczeniem ekwiwalentnym, a jest jedynie ukrytą >>karą pieniężną<<” – argumentowała pozwana.
– Gdy byłam przesłuchiwana, to sąd był nawet dziwiony zamieszaniem za 200 zł. Nie byłam nawet pewna wygranej – mówi brd24.pl adwokat Paulina Obrok-Pawlarczyk. Ostatecznie odniosła jednak zwycięstwo. I to pełne.
Sąd: kara za „brak biletu” to nadużycie ze strony samorządu
28 listopada 2024 r. Sąd Rejonowy w Gliwicach wydał wyrok w tej sprawie. Sędzia Grzegorz Korfanty uznał, że pozwana przez miasto adwokat jedynie częściowo wywiązała się z obowiązku uiszczenia opłaty i posiadania biletu parkingowego. Jednak w związku z tym miasto mogło się domagać „jedynie zapłaty czynszu najmu miejsca parkingowego w kwocie 2,5 zł za następną godzinę parkowania, a nie wynikającej z zarządzenia Prezydenta Miasta Rybnika opłaty w kwocie 200 zł za brak biletu”.
Sąd uznał więc, że adwokat ma zapłacić 3 zł i 9 groszy wraz z odsetkami za opóźnienie zapłaty za parking oraz 1 zł i 12 gr wraz z odsetkami ustawowymi jako zwrot kosztów postępowania.
„Zarządzenie Prezydenta Miasta Rybnika jest zasadne jedynie do określenia czynszu najmu miejsca parkingowego za godzinę najmu, nie zaś stosowania represji w postaci nałożenia opłaty za brak biletu w kwocie 50 zł bądź 200 zł w zależności od tego czy znajduje się tam parkometr.
W ocenie sądu jest to nadużycie praw określone w art. 5 k. c. zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego” – napisał w uzasadnieniu sąd.
Miasto Rybnik nie zdążyło wnieść apelacji w terminie, więc 27 lutego 2025 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach apelację w tej sprawie odrzucił. Wyrok jest więc prawomocny.
– Należy zauważyć, że moja sprawa dotyczyła parkingu miejskiego a nie po prostu miejsca parkingowego wyznaczonego przy drodze. Trzeba też wziąć pod uwagę, że każda sprawa jest inna i sąd zawsze będzie musiał spojrzeć na jej okoliczności – podkreśla w rozmowie z brd24.pl adwokat Paulina Obrok-Pawlarczyk. – Czasem jednak, jak widać, warto walczyć o sprawiedliwość.
Warto też dodać, że wówczas w Rybniku – co zauważał też sąd – nie istniała możliwość opłacenia czasu parkowania przez aplikację. Jednak to nie zawsze musi być też argumentem przeciw kierowcy – nikt przecież nie może zmusić człowieka do używania akurat aplikacji i jest część osób np. seniorzy, którzy nie obsługuje smartfonów i płatności w Internecie.
Łukasz Zboralski
Wyrok Sądu Rejonowego w Gliwicach (sygn. akt I C 72/24 upr)
Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach (sygn. akt III Ca 124/25)