Społeczeństwo
Kaski jak odblaski? Minister Klimczak kupi 65 tys. kasków i rozda dzieciom
Opublikowano
3 godziny temu-
przez
luzNowe prawo zobowiąże dzieci do jazdy w kaskach rowerami i hulajnogami. Minister Dariusz Klimczak, który przygotował przepisy, teraz zamierza kupić dziesiątki tysięcy kasków. Będzie je rozdawał każdemu dziecku, które zda egzamin na kartę rowerową. To koszt ponad 6 mln zł rocznie

Po tym, jak znacznie wzrosła liczba wypadków dzieci na hulajnogach elektrycznych, środowisko medyczne apelowało o zmiany. Domagało się m.in., by dzieci na hulajnogach elektrycznych obowiązkowo jeździły w kaskach.
Resort przygotował przepisy, które nałożą taki obowiązek na dzieci do 16. roku życia. Nieoczekiwanie objął nim też jazdę rowerem – co spotkało się z oburzeniem środowisk rowerowych w Polsce.
Nowe prawo zostało już przegłosowane przez parlament. Do wejścia w życie brakuje tylko podpisu prezydenta.
Tymczasem minister Dariusz Klimczak zaczął już rozpoznanie rynku w sprawie zakupu kasków rowerowych dla dzieci. Ministerstwo zamierza je rozdawać dzieciom.
Portal brd24.pl jako pierwszy informował o takiej deklaracji resortu. Wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec w Sejmie zapowiadał, że każde dziecko zdające na kartę rowerową w kraju ma od rządu dostawać kask.
65 tys. kasków, które mają „co najmniej 11 otworów ” i pokrętło pod brodą
Na stronie Ministerstwa Infrastruktury w listopadzie przeprowadzono „rozeznanie rynku” w związku z zakupem kasków dziecięcych do działań „informacyjno-promocyjnych”.
Z ogłoszenia wynika, że minister Klimczak zamierza użyć funduszy z Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko (FENX 2021-2027) do rozdawania kasków dzieciom w całej Polsce. Choć wiceminister zapowiadał rozdawanie kasków po egzaminach na kartę rowerową, resort w rozpoznaniu rynkowym napisał, że podarki wręczał będzie w ramach „kampanii dotyczącej ochrony dzieci i młodzieży w ruchu drogowym przez ryzykiem utraty życia i zdrowia”. Kaski mają być zakupione i dostarczone do 16 województw.
Ministerstwo zamierza zakupić aż 65 tys. kasków. Biorąc pod uwagę koszt jednego wynoszący średnio przeciętnie ok. 100 zł, oznacza to wydatek przekraczający 6 milionów złotych.
Resort dość dokładnie opisał, jakie kaski chce rozdawać dzieciom. Oprócz tego, że muszą spełniać normę EN 1078, to jeszcze muszą mieć m.in.: „minimum 11 kanałów wentylacyjnych” oraz muszą mieć też pokrętło nie tylko do dopasowania obwodu głowy, ale i dopasowania paska pod brodą. Tymczasem – jak wynika z pobieżnego przeglądu kasków oferowanych w sklepach w Polsce – zdecydowana większość ma inne zapięcie pod brodą, zwykle na plastikowy zatrzask lub magnetyczne zapięcie.

Firmy mogły przesyłać oferty do ministerstwa do 16 listopada. Resort nie opublikował jeszcze informacji, ile ofert wpłynęło i jakie ceny zaoferowali potencjalni dostawcy kasków.
Łukasz Zboralski



